Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum www.blastwavepst.fora.pl Strona Główna
->
Postacie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Blastwave
----------------
Historia Shawna
Oddział 1
Ogłoszenia
Oddział 2
Oddział 3
Informacje
Oddział 4
Oddział 5
Postacie
Oddziały
Świat
System
Przydrożny pub
Wasze pomysły/Ontop
Tworzenie Postaci
----------------
Profesje
Umiejętności
Natchnienia
Mutacje
Broń
Opancerzenie
Dodatki
Sesje
----------------
Historia Shawna
Oddział 1
Oddział 2
Baraki
----------------
Oddział 1
Oddział 2
Strefa dla graczy
----------------
Szabrownicy
Przydrożny pub
Pamiętniki
Wasze pomysły/Ontop
Linki
Archiwum
----------------
Ogłoszenia
Postacie
Relacje
Strefa dla graczy
Blastwave
Postacie
Oddziały
Sesje
Sesje in real
Strefa dla graczy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Corey
Wysłany: Pon 14:33, 21 Sty 2008
Temat postu: Veronica "Funky" Garcia
Imię:
Veronica "Funky" Garcia
Płeć:
Kobieta
Profesja:
Natchniona
Oddział:
2
Wygląd:
Veronica jest niską kobietą, o drobnej budowie ciała, która wygląda raczej jak młoda smarkula niż szeregowy. Jej kręcone blond włosy opadają na barki. Zawsze stara się je uczesać i ułożyć stąd wzięło się jej przezwisko, które znaczy modna. W ustach zawsze guma balonowa, którą wzięła zapas, a na głowie czarny beret. Obcisłe ubranie pokazuje jej wyokrąglone kobiecości. Jej błękitne oczy zasłaniają okulary przeciw słoneczne. Na biodrach zwisa o wiele za duży skórzany pas.
Historia:
Wiodłam spokojne życie jako beztroskie dziecko, które kochało się śmiać i bawić. Mojej rodzinie nigdy niczego nie brakowało, można powiedzieć, że byliśmy dość zamożną a zarazem szczęśliwą rodziną. Ojciec pracował jako handlarz sprzedając rzeczy własnego wyrobu, które były słynne w całym mieście. Niedługo po mnie narodził się mój brat, opiekowałam się nim jak na starszą siostrę przystało, choć bardzo tego nie lubiłam, jednak to nie był koniec moich zmartwień, gdy miałam bodajże dziesięć lat a mój brat osiem pod nasz dom przyjechała furgonetka z, której wyszli ludzie w kombinezonach a inni w mundurach. Weszli do domu pokazując ojcu swoje dokumenty. Matka po rozmowie zaczęła płakać a ojciec stał jak wryty. Okazało się, że mój pradziadek był zamieszany w jakąś aferę wojskową i w zamian za umorzenie sprawy zgodził się oddać dwoje ze swoich prawnuków. Wtedy zaczęło się dla mnie piekło. Pamiętam jak wrzeszczałam i biłam faceta, który mnie niósł, pamiętam potoki łez wylewanych przeze mnie i mojego brata. Jechaliśmy przez kilka dni przynajmniej tak mi się zdawało, chociaż mieliśmy zasłonięte oczy. Zawieźli na do jakiegoś laboratorium pod ziemią. Tam przeprowadzali nad nami testy zamknęli w szklanych pojemnikach z jakimś płynem i podczepili do urządzeń. Niw wiem czy to było przeoczenie ze strony naukowców czy specjalnie pozostawili przytomną. Widziałam jak robili jakieś testy i wpuszczali do mojego ciała impulsy elektryczne po których traciłam przytomność. Pewnego dnia coś się stało, wszyscy naukowcy schronili się bunkrze pozostawiając nas w samych w butlach, a sami wrzeszczeli coś o końcu świata i wielkim wybuch. Czułam jak ziemia zaczęła się trząść i popękały nasze szklane więzienia. Niestety mój brat nie miał tyle szczęścia co ja przez zbyt wczesne wyjście spod urządzenia nastąpiła u niego okropna mutacja i wyrosła mu jeszcze jedna ręka i miał zniekształconą twarz, a u mnie fale mózgowe stały się o wiele silniejsze, choć nie byłam tego świadoma. Myślałam, że mój brat nie żyje więc wyszłam sama z podziemi. Miałam wtedy już 15 lat. Włóczyłam się bez celu po pustkowiach. Wreszcie złapał mnie jakiś łowca niewolników i sprzedał dla jakiegoś bogacza za sporą sumkę. Mimo mojego młodego wieku służyłam mu za towarzystwo lub służbę. Pewnego dnia nie wytrzymałam tego i przez przypadek za pomocą telekinezy uniosłam tace, którą następnie rzuciłam w mego pana. Ten oberwał w głowę i zemdlał. Po tych wydarzeniach jeszcze przez długi czas trafiałam z rąk jednego pana do innego, aż wreszcie po pięciu latach trafiłam między przypadkowych ludzi i zaczęła się moja przygoda.
Doświadczenie
Aktualne
: 0
Poziom
: 0
Cechy
Zw: 6
S: 6
K: 6
Per: 8
Int: 12
C: 11
Współczynniki
PŻ: 12
PN: 12
Pancerz: 0
Udźwig: 30
Umiejętności:
Natchnienie(1)
Pistolety(2)
Mutacje:
Brak
Ekwipunek:
M9
1x 9mm (15)
Natchnienia:
Slot 1: Telekineza
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
::
phore theme by Kisioł
.
Bearshare
Regulamin